Gdy zaczynam pisać te słowa a, E, a, A7
nie masz nawet jeszcze imienia d, G7, C, A7
nie masz nic prócz swoich narodzin d, E, a, a7/G
oprócz swych dwóch godzin istnienia d9, E
Te godziny się zmienią w tygodnie
a tygodnie w miesiące upłyną
a nim zaczniesz liczyć już lata
staniesz się obywatelką, dziewczyno
Gdy osiągniesz już wiek twojej matki
może Bozia też ześle ci dziecko
a nim ono dociągnie dwudziestki
ja już będę stąd bardzo daleko
Kiedy kończę pisać te słowa
masz za sobą już pięć godzin życia
starzejemy się każde z osobna
ale zegar ten sam nas odlicza